W końcu ich znalazłam! Wczoraj w centrum Poznania nie było rowerzystów, bo wszyscy pojechali nad jezioro maltańskie. Dzisiaj kończą się bowiem
Wioślarskie Mistrzostwa Świata na Torze Regatowym "Malta".
Rowerzyści z zainteresowaniem przyglądali się każdemu startowi osad.

I wystartowali!

Rowerzyści próbowali dotrzymać tempa wioślarzom.

Pędzili razem z dziećmi...

... i z psami.

Ci, którzy wcześniej dotarli na metę, mogli przyglądać się finiszowi na telebimach. Co chwilę odbywały się dekoracje wioślarzy i znad trybun rozlegały się hymny. Gdy dojechałam na miejsce grali akurat "Marsyliankę".

Pośród tego wesołego rozgardiaszu zauważyłam eleganckie starsze małżeństwo. Czyż nie są uroczy... chociaż bez rowerów ;)
I piesek!
ReplyDeletePiesek dzielnie dotrzymywał tempa tej pani na rowerze :)
ReplyDeleteTo sztuczne jezioro co obok zimą bywa lodowisko? Zimą wyglądało na wymarłe, ale widzę że w sezonie pęka w szwach :)
ReplyDeleteLatem, gdy jest ładna pogoda trudno się tam dobrze rozpędzić na dwóch kółkach. Pełno tam spacerowiczów, rolkarzy... Niedawno w pobliżu Malty powstało ogromne centrum handlowe, więc może i zimą będzie tam gwarniej ;)
ReplyDelete