Sunday, April 10, 2011

Trochę bliżej Europy

Ostatnio było na blogu trochę pierdoł, więc czas na solidny, poważny temat. Ciut spóźniony, bo informacje o zmianach w prawie rowerowym już się przetoczyły przez media i rowerowe portale, a teraz wszyscy przebieramy nóżkami w oczekiwaniu na podpisanie ustawy przez prezydenta. Może jednak ktoś się jeszcze nie wczytał albo poginęło mu z RSS, więc tytułem podsumowania...

***

Soon polish law will be more biker friendly. Our parliament has changed the old and impractical rules.  Now we wait only for president's singnature. I sum up the most important changes. When the bikers' rights will come into force, we'll still have a lots to do. In Poland many drivers think that a biker is the worst enemy ;)

Ma być lepiej! 

  • Wywalono w kosmos zapis o ustępowaniu podczas jazdy drogą rowerową pierwszeństwa skręcającemu samochodowi. Yea! Dla mnie absolutny top one tych zmian. Był to niemożebnie wpieniający zapis. W dodatku niezgodny z podpisaną przez Polskę lata temu Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym.  
  • Na skrzyżowaniu będzie można jechać środkiem pasa, więc jest pewna szansa, że auta skręcające w prawo nie zrobią z Ciebie mokrej plamy. 
  • W trudnych warunkach atmosferycznych (mgła, gołoledź) można będzie wskoczyć na chodnik. Oczywiście tam piesi nadal rulez! Niestety, został utrzymany zapis, że dotyczy to wyłącznie dróg, na których dozwolona prędkość przekracza 50 km/h. Ujmę to tak, skoro na większości dróg kierowcy i tak przekraczają tę prędkość, to nikt nie namówi mnie do jazdy po Piątkowskiej w czasie silnego deszczu albo wichury.
  • Jeśli masz dziecię, które jeszcze nie sięga do pedałów, albo chcesz zabrać je na daleką wycieczkę - będziesz mógł zapakować je do przyczepki
  • Zdefiniowano m.in. śluzę rowerową i pas rowerowy, więc można się spodziewać, że już za chwilę nasze drogi będą wyglądały tak.
  • Wreszcie będzie można odszczeknąć paragrafem, gdy przy omijaniu aut w korku z prawej strony kierowcy zachce się uprzejmie zwrócić Ci uwagę.
  • Rowerzyści w pewnych sytuacjach będą mogli jeździć parami. Oczywiście nie po A4, ale już na przykład po zapyziałej gminnej drodze i owszem.
  • Masz trójkołowca albo rikszę? Super, nasze cudne drogi rowerowe staną przed Tobą otworem! Pod warunkiem jednak, że Twój pojazd nie ma więcej niż 90 cm szerokości. 

Ale czy będzie?

Kto na co dzień jeździ na rowerze wie, że prawo wreszcie zalegalizuje to, co każdy rowerzysta przy zdrowych zmysłach po prostu robi. Jak choćby uciekanie z ulicy przy kiepskiej pogodzie czy jazda środkiem pasa na skrzyżowaniu przy zmianie kierunku jazdy. No i git. 
Teraz by się przydało wyedukować społeczeństwo za kółkiem, żeby zmiany w prawie przyjęło do wiadomości. Pobieżna lektura nagłówków z komentarzy pod artykułami o zmianach nie nastraja optymistycznie (całości tych bzdetów nie czytam - gwarantowany wkur... na kilka godzin). Wiadomo, że z różnych względów na przepisy najczęściej kładziemy lachę. Niektóre są tego warte, ale no kurde, tu chodzi o życie! Polska ma jeden z najwyższych odsetków w Europie zabitych rowerzystów! Przy okazji przydałaby się jakaś akcja pod hasłem: Kierowco - rowerzysta to nie twój wróg! I ciekawe, kiedy pojawią się drogi ze śluzami rowerowymi. Przed Euro chyba już nie zdążymy? ;)

4 comments:

  1. Ooo, zbieram się od dawna z takim wpisem, pozwolisz, podlinkuje Twój, bo coś czuję że u mnie prędko nie będzie - a pięknie wszystko w pigułce zawarłaś :)

    ReplyDelete
  2. p.s. Myślę, że największym problemem jest mentalność kierowców, którzy już przepisy dotyczący ich samych względem innych kierowców - mają gdzieś, a co dopiero jakichś rowerzystów. :(

    ReplyDelete
  3. Bierz i linkuj, ile dusza zapragnie :))

    W ogóle to mi się wydaje, że jest problem z polską mentalnością. Jakaś taka nieprzyjazna istotom żywym jest ;)

    ReplyDelete
  4. Bardzo dobre podsumowanie zmian z uzasadnieniem: http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,9437928,Nowe_przepisy_rowerowe___przewodnik_dla_poczatkujacych.html

    ReplyDelete