Thursday, May 26, 2011

4.06.: Zobacz, jak sobie radzić z problemami Twojego bicykla

Czas temu jakiś pisałam o projekcie Zębatka (tutaj). Pomysł, w dość mocno zmienionej formie, postanowiła wcielić w życie zupełnie wyjątkowa ekipa z Rowerowni. Nie możecie tego przegapić!


Miewasz koszmary o pękającej na środku pustkowia dętce, bo nie poradziłbyś sobie z jej naprawą? Regulacja hamulców to dla Ciebie nie czarna, ale wręcz mroczna magia? Przerzutki odmawiają posłuszeństwa, ale nawet nie ośmielasz się myśleć o ich naprawie na własnę rękę?

Przyjedź 4 czerwca do Rowerowni na Rozbracie przy Pułaskiego 21a. Pokażemy, jak radzić sobie z problemami Twojego bicykla.

A konkretnie?
Zapraszamy Cię na otwarte warsztaty rowerowe dla osób, które nic albo bardzo niewiele wiedzą o naprawach rowerów. Będziemy na Ciebie czekać przy 4 stanowiskach o wiele mówiących nazwach: Przerzutki, Dętki, Hamulce i Pierdoły.

Startujemy od godz. 10:00. Co 60 minut do 16:00 przy każdym stanowisku rozpoczynać się będzie kolejna sesja. Nasi fachmani pokażą Ci, jak naprawić rower. Będzie okazja, żeby samemu się upaprać w smarach. Zobaczysz, jaka to frajda! Jeśli raz zaczniesz, nie będziesz mógł przestać!

Co jeszcze będzie się działo? 
      Przygotowujemy miejsce, w którym posiedzisz, pogadasz z fajną wiarą i posłuchasz dobrej muzy. Kto wie? Może właśnie tu znajdziesz wymarzoną ekipę na rowerowe ekskursje.

      Nie jesteś gadatliwy? Ok., będziesz mógł zaszyć się w kącie z czasopismami i książkami.  O rowerach, oczywiście!

      A może coś słyszałeś o Rozbracie, ale nigdy tu nie byłeś i jesteś ciekawy, co to za miejsce? Dobra, pokażemy Ci Rozbrat. Może kiedyś przyjdziesz tu na inne warsztaty albo zajrzysz do naszej biblioteki.

Przyprowadź znajomych, nawet jeśli nie mają ochoty naciągać hamulcowych linek. Nie będą się nudzić.

Co wziąć ze sobą na warsztaty? 
      Rower, najlepiej taki z problemami.
      Masz własne części i klucze? Weź. Jeśli nie, nie przejmuj się, mamy wszystko, co potrzebne.
      Jeśli boisz się, że nasze rękawiczki ochronne nie zabezpieczą Cię przed brudną robotą, przynieś coś, żeby doprowadzić się do ładu.

Jeśli będziesz miał ochotę dorzucić się do naszego składkowego stołu, daj popis kulinarnego kunsztu albo pozwól zarobić osiedlowemu sklepikowi.

A wszystko to za darmochę! Chyba że zechcesz wrzucić coś do ustawionej w dyskretnym miejscu puszki. Wszystkie datki pójdą na Rowerownię i zakup części.

Czekamy na Ciebie 4 czerwca od 10:00 przy ul. Pułaskiego 21a!
Do zobaczenia :)

Tuesday, May 10, 2011

Ask me why I cycle without a helmet

Film już od kilku godzin obiega internet. Zachęcam do obejrzenia całości po angielsku. To świetna prezentacja. W gruncie rzeczy nie tylko o rowerach :) Enjoy!


I jeszcze ilustracja tego, co Mikael pod koniec prezentacji nazywa "powerful symbol of rationality, of the good life and livable cities".



Sunday, May 8, 2011

Rajd do Radojewa (7.05.)

[Aktualizacja: 8.05., 14:06]
Dorzucam na końcu 2 fotki, które dostałam od "współradojwca". Wreszcie dowód, że też tam byłam! ;)

------------

Wczoraj pogoda była tak cudna, że niewybaczalnym błędem byłoby jej nie wykorzystać. No to wykorzystałam. Szczęśliwie, nie musiałam się wiele zastanawiać, co tu ciekawego wykombinować, bo zrobiła to za mnie Sekcja Rowerzystów Miejskich. Kolejny rajd w świetnym towarzystwie :) Tym razem najechaliśmy na Radojewo.

Trasa wiodła szlakiem rowerowym nad Jeziorem Rusałka, a następnie przez Strzeszyn, Suchy Las i Morasko. Wróciliśmy całkiem nieźle utrzymanymi drogami polnymi (częściowo Nadwarciańskim Szlakiem Rowerowym). W sumie około 33 km dość zróżnicowanymi drogami. Kto miał ochotę miał okazję nieco się zmęczyć ;)

 Gdzieś koło Złotnik

 Rowerzysta w pole wywiedziony? 

Radojewo: Barbarzyńcy pod pałacem rodziny von Treskow

Radojewo: Kiedyś w ogrodach nie stawiano krasnali tylko sztuczne ruiny...

W promieniach słońca i w otoczeniu rozbudzonej zieleni
nawet zaniedbany cmentarz rodzinny wydawał się dość... ożywiony.